dku – -Translation – Keybot Dictionary

Spacer TTN Translation Network TTN TTN Login Deutsch Français Spacer Help
Source Languages Target Languages
Keybot 10 Results  www.eurotopics.net
  euro|topics - Alfred Ad...  
To nie w porządku, pisze analityk Adam Adamiec w Gazecie Wyborczej: "Gdyby jednak ekonomiści byli szczerzy, to nie obniżaliby perspektywy, tylko samą wiarygodność. Ten lęk przed zbyt szczerą oceną długu największej światowej gospodarki pokazuje, że globalny system finansowy jeszcze nie podniósł się po kryzysie. Ale na świecie pojawia się coraz więcej szczerych głosów. Po pierwsze, fundusz inwestycyjny PIMCO (jeden z największych na świecie) przyznał, że już zaczął sprzedawać amerykańskie obligacje. Po drugie, chińskie agencje ratingowe już od jakiegoś czasu mówią o tym, że wiarygodność USA jest przeceniana."
L'agence de notation Standard & Poor's (S&P) a abaissé lundi à "négative" - contre "stable" jusqu'à présent - sa perspective sur la note souveraine américaine. Celle-ci reste au meilleur niveau (AAA) mais risque une dégradation dans les deux prochaines années. Ce n'est pas normal, estime l'analyste polonais Adam Adamiec dans le quotidien libéral Gazeta Wyborcza : "Si les économistes étaient honnêtes, ils n'auraient pas réduit seulement la perspective mais aussi toute la note souveraine. Cette crainte d'une évaluation trop honnête des dettes de la première économie mondiale montre que le système financier international ne s'est toujours pas remis de la crise. Les voix honnêtes se multiplient pourtant au niveau mondial. Tout d'abord, le fonds d'investissement PIMCO (l'un des plus importants de la planète) a reconnu avoir déjà commencé à revendre des obligations d'Etat américaines. Ensuite, les agences de notation chinoises disent déjà depuis un certain temps que la note souveraine américaine est surévaluée."
  euro|topics - Alan Pose...  
Konserwatywny tygodnik Welt am Sonntag apeluje do papieża Benedykta XVI o to, aby słowa zastąpił czynami: "Przypadki molestowania seksualnego i próby tuszowania pojawiały się wszędzie tam, gdzie prowadzono niezależne śledztwa: w USA, w Irlandii, w Niemczech. Tylko naiwni wierzą, że takie przypadki nie występują wszędzie, gdzie księża i zakonnice mieli i mają absolutną władzę nad dziećmi: na przykład we Włoszech, Hiszpanii, RPA. ... Benedykt XVI potępił molestowanie seksualne. Jednak Kościół naucza, że żal, za którym nie idą czyny, nie wystarczy. Papież musi sam podjąć inicjatywę i ujawnić przypadki molestowania w Kościele. W przeciwnym razie, mówiąc że Kościół jest 'głosem moralnego rozsądku', naraża się na śmieszność."
Se estima que en Holanda varias decenas de miles de menores de edad habrían sido objeto de abuso sexual en instituciones católicas desde 1945. Es lo que sostiene el informe de la comisión independiente de investigación sobre los escándalos de abuso que se dio a conocer el pasado viernes. El periódico conservador Die Welt am Sonntag no se muestra sorprendido por este resultado y exige del papa Benedicto XVI no sólo palabras de arrepentimiento, sino hechos: "Se han descubierto patrones de abuso y encubrimiento en todos los lugares en donde se han llevado a cabo investigaciones independientes: en EE.UU., Irlanda, Alemania. Sólo los ilusos pueden creer que este patrón no se repite en todas las instituciones en donde sacerdotes y monjas ejercían y ejercen el poder absoluto sobre los niños: por ejemplo en Italia, España, América del Sur. ... Benedicto XVI ha reprobado el abuso. Pero tal como su Iglesia predica, el arrepentimiento sin hechos no resulta suficiente. El Sumo Pontífice debe tomar la iniciativa para descubrir los abusos de la Iglesia en todo el mundo, si no quiere que su pretensión de ser la 'voz de la razón moral de la humanidad' parezca ridícula."
  euro|topics - Màrius Ca...  
Mikołaja i spółki w świecie zbyt poprawnym politycznie: "Dzisiejszy świat jest tak poprawny politycznie, że trzeba się obawiać, że zniknie nie z powodu ocieplenia klimatu, a z powodu zamrożenia zdrowego rozsądku. ... Święty Mikołaj jest postacią, która do tej pory nie była przedmiotem dyskusji, ale teraz wygląda na to, że nie ma on przyszłości. Wkrótce każą mu przejść na dietę i skażą na orbitreka. Podobnie odchudzono już Bibenduma, symbol producenta opon Michelin. Jeszcze gorzej, gdy złożą na niego doniesienie z uwagi na znęcanie się nad reniferami."
According to a study published by the British Medical Journal, Santa Claus is far too fat and serves as a poor role model as far as eating habits go. Màrius Carol fears in the daily La Vanguardia that Santa Claus et al are in for rough times in a politically correct world: "Today's world is so politically correct that the problem isn't global warming but the freezing of reason. ... As a figure Santa Claus has not yet been the focus of such attacks, but his days are numbered. Any time now he'll be put on a diet and banned to an exercise machine (just like the way Bibendum, the Michelin tire symbol, was slimmed down). But he'll be in for even worse times when people see fit to arraign him for cruelty to reindeer."
  euro|topics - Vanessa C...  
Dziennik Večer komentuje atmosferę spoufalania podczas pierwszego oficjalnego spotkania z udziałem przedstawicieli wspólnot wyznaniowych i premiera Boruta Pahora: "Zamiar był oczywisty: ograniczenie szkód po dziecinnie prostej próbie rządu podczas obsadzenia stanowiska rzecznika urzędu do spraw wyznań. ... Straty kolateralne nie są małe, nawet jeśli oficjalnie wszystko jest w porządku. W niektórych kręgach rządowych słychać głosy niezadowolenia z powodu mianowania Guliča. ... Teraz pozostało poczekać, jak będzie rozwijała się więź między rządem a religią. ... Mnożą się oznaki, że rząd mógłby zmienić ustawę o wolności religijnej, która obecnie sprawdzana jest przez Trybunał Konstytucyjny i której Gulič podczas swojej kadencji posła nie był przesadnie oddany."
Le nouveau directeur de l'office gouvernemental pour les questions religieuses, Aleš Gulič, a provoqué lors de sa nomination un scandale en raison de son apparence et de son comportement de vieux rocker. Le quotidien Večer commente l'ambiance de réconciliation lors de la première rencontre officielle avec des représentants des communautés religieuses et le Premier ministre Borut Pahor : "L'intention était claire : limiter les dégâts suite à l'attitude puérile du gouvernement lors de l'attribution du poste de directeur de l'office pour les questions religieuses. … Les dommages collatéraux ne sont pas vraiment minimes, même si officiellement tout est rentré dans l'ordre. Dans certains cercles du gouvernement, la nomination de Gulič a entraîné un certain mécontentement. … Mais il faut maintenant attendre de voir comment les relations entre le gouvernement et la religion vont se développer. … De plus en plus de signes indiquent que le gouvernement pourrait modifier la loi sur la liberté de religion, qui est actuellement examinée par le conseil constitutionnel et à laquelle Gulič n'était pas particulièrement favorable lorsqu'il était député."
  euro|topics - Alfredo A...  
Palaczom pozostanie jedynie powrót do domowych pieleszy, pisze liberalny dziennik La Vanguardia: "Musimy pozostawić nasze zdrowie w rękach nowego światowego porządku. Nikt dokładnie nie wie, czy systemowi chodzi o zdrowie naszych płuc, czy może dąży on do podniesienia wieku emerytalnego aż do chwili, gdy na urodzinowym torcie zdmuchniemy sto świeczek, a nasze 70-letnie dzieci z powodu bezrobocia wśród młodzieży nadal będą mieszkały z rodzicami. W roku 2011 r. osobom uzależnionym pozostanie tylko jedno wyjście - zapalić z rozkoszą we własnym salonie 18-centymetrowego Churchilla, oglądając po raz wtóry film 'Good Night and Good Luck'. To 93 minuty czarno-białej sztuki filmowej, podczas których grupa amerykańskich dziennikarzy walczy z senatorem McCarthym i jego Komisją Parlamentarną do Spraw Działań Antyamerykańskich, wypalając przy tym całe zbiory tytoniu Philipa Morrisa."
On 1 January 2011 tougher anti-smoking legislation banning smoking areas in bars and restaurants will take effect in Spain. Smokers will be forced to retire to the privacy of their own homes, writes the liberal daily La Vanguardia: "But now we must leave our health in the hands of the new world order. No one knows why the system is worried about our lungs or why it wants to raise the retirement age to the point where we're blowing out 100 birthday candles and our seventy-year-old kids are still living at home because of youth unemployment. The addicts will be left with only one option: To welcome in 2011 in their own living rooms lovingly puffing away at an 18 cm Churchill and watching 'Good Night and Good Luck' for the umpteenth time. 93 minutes of black-and-white art in which a group of journalists battle against Senator McCarthy and his committee against anti-American activities while they smoke several harvests of Philip Morris."
  euro|topics - Peter Che...  
Dziennik Novinar jest oburzony: "To zdecydowanie nie w porządku, że lekarze narażają pacjentów, zwłaszcza tych, którzy trafili do szpitala z powodu choroby płuc, na wdychanie dymu papierosowego. O petach na podłodze już nie wspominam. Gdzie tu higiena? Wprawdzie w Bułgarii przepisy łamie się na każdym kroku, ale powinniśmy przestrzegać przynajmniej minimalnych standardów i mieć choć odrobinę szacunku dla drugiego człowieka. Nikt nie powinien być zmuszany do wdychania dymu papierosowego. Lekarze i personel szpitalny powinni najlepiej wiedzieć, jakie skutki dla organizmu człowieka ma palenie. Złożyli przysięgę Hipokratesa. Przyrzekli, że będą służyć życiu i zdrowiu ludzkiemu, a nie mu szkodzić. Toksyczny smród ze służeniem życiu nie ma zaś nic wspólnego."
Les médecins bulgares ne respectent généralement pas l'interdiction de fumer dans les hôpitaux, comme le révèle une étude du ministère de la Santé bulgare. Cela révolte le quotidien Novinar : "Il est tout à fait inacceptable que les médecins exposent leurs patients à la fumée, notamment quand ceux-ci sont hospitalisés pour des maladies pulmonaires. Sans parler des mégots sur le sol et des conséquences pour l'hygiène. En Bulgarie, les réglementations ne sont respectées nulle part, mais nous devrions au moins maintenir un standard minimum et montrer un peu de respect vis-à-vis d'autrui. Personne ne devrait être obligé d'avaler la fumée de cigarette des autres. Les médecins et le personnel de santé devraient le comprendre, d'autant qu'ils sont parfaitement informés des effets potentiels sur l'organisme. Ils ont prêté le serment d'Hippocrate, qui vise à protéger la vie des patients et non à les exposer à leurs exhalaisons toxiques."
Bulgarische Mediziner missachten durchgängig das Rauchverbot in Krankenhäusern, hat nun eine Studie des bulgarischen Gesundheitsministeriums offenbart. Die Tageszeitung Novinar ist empört: "Es ist keineswegs in Ordnung, wenn Mediziner ihre Patienten dem Rauch aussetzen, insbesondere wenn sie wegen Lungenerkrankungen im Krankenhaus liegen. Ganz zu schweigen von Zigarettenstummeln auf dem Boden und den Folgen für die Hygiene. Regeln werden in Bulgarien zwar allerorten gebrochen, aber wir sollten wenigstens bestimmte Mindeststandards einhalten und dem Anderen ein wenig Respekt entgegenbringen. Niemand sollte gezwungen sein, den Zigarettenqualm eines anderen zu schlucken. Ärzten und Gesundheitspersonal sollte das besonders klar sein, zumal sie bestens Bescheid wissen, welche gesundheitlichen Folgen es für den menschlichen Organismus haben kann. Sie haben den hippokratischen Eid abgelegt, um das Leben des Patienten zu schützen und nicht um ihm zu schaden, indem sie ihn ihrem giftigen Gestank aussetzen."
  euro|topics - Miloš Čer...  
Nie oznacza to jednak, że nie pomogą poszkodowanemu, jeśli złamie sobie przy tym nogę. Dobry gust zakazuje żartowania z kogoś słabego czy bezbronnego, wyśmiewanie silnych jest natomiast w porządku. Politycy zajmują w tym wszystkim szczególne miejsce.
Offended by a caricature published in the liberal daily Sme that accuses him of being spineless, Slovak Prime Minister Robert Fico now plans to sue the paper. Writing for Sme Czech media expert Miloš Čermák criticises this step: "We can control politicians, criticise them and make jokes about them. … However it's another matter that not everyone has to agree with the humour. … Kind humour doesn't exist. Such a genre produces only sentimental kitsch. To make you laugh humour must be targeted at someone. When someone slips on a banana skin people around him can't stop laughing. But this doesn't mean that they wouldn't help the person in question if he had broken a leg. Good taste forbids us from making fun of the weak or defenceless. But it's okay to make fun of someone powerful. Politicians have a special status in this constellation. When they fight against satire they look ridiculous."
Le Premier ministre slovaque Robert Fico se sent vilipendé par une caricature parue dans le quotidien progressiste Sme qui lui reproche de manquer de caractère. Il a l'intention de poursuivre ce journal en justice. L'expert tchèque des médias Miloš Čermák critique cette démarche dans le Sme : "Que nous puissions contrôler les politiques, les critiquer et plaisanter à leur égard, c'est une chose. … Que chacun prenne cette façon de faire avec humour en est une autre. … Un humour aimable n'existe pas. Un tel genre ne produit toujours qu'un kitch sentimental. Pour qu'on puisse rire, l'humour doit aussi toujours être dirigé contre quelqu'un. Quand quelqu'un glisse sur une peau de banane, l'assistance est tordue de rire. Cela ne veut pas dire que les personnes présentes ne porteront pas assistance à celui qui a fait une chute et s'est cassé la jambe. Le bon goût interdit de plaisanter sur une personne faible ou sans défense. Se moquer d'un puissant est par contre autorisé. Les politiques occupent dans ce domaine une place particulière. Lorsqu'ils s'attaquent à la satire, leur combat vire au ridicule."
Der slowakische Premier Robert Fico fühlt sich durch eine Karikatur in der liberalen Tageszeitung Sme verunglimpft, die ihm einen Mangel an Rückgrat vorwirft und will das Blatt verklagen. Diesen Schritt kritisiert der tschechische Medienexperte Miloš Čermák in Sme: "Wir können Politiker kontrollieren, kritisieren und mit ihnen auch Scherze machen. ... Eine andere Sache ist, dass nicht jeder mit Humor einverstanden sein muss. ... Ein liebenswürdiger Humor existiert nicht. Ein solches Genre produziert immer nur sentimentalen Kitsch. Damit man lachen kann, muss sich Humor immer auch gegen jemanden richten. Wenn jemand auf einer Bananenschale ausrutscht, biegen sich Umstehende vor Lachen. Das heißt aber nicht, dass sie dem Betroffenen nicht helfen würden, wenn er sich dabei ein Bein gebrochen hätte. Der gute Geschmack verbietet es, über einen Schwachen oder Wehrlosen Witze zu machen. Einen Mächtigen zu verlachen, ist dagegen in Ordnung. Politiker haben in dieser Reihe nun einmal eine besondere Stellung. Wenn sie gegen Satire ankämpfen, wirkt das lächerlich."
  euro|topics - Balázs Ab...  
Jobbik jest partią rozczarowanych i sfrustrowanych, pisze publicysta i historyk Balázs Ablonczy na portalu Komment.hu: "Według najnowszych danych na Węgrzech istnieje grupa wyborców, którzy w dużej mierze z powodu rzekomego rozpadu administracji państwowej i porządku oraz z powodu codziennych zmartwień, szukają pocieszenia w partii radykalnie prawicowej, która na swoich sztandarach ma wypisane hasła silnego państwa i wrogości wobec Cyganów. ... Tych wyborców rozczarowała polityka i elity polityczne. Być może dlatego, że zbyt wiele oczekiwali. Paramilitarne ramię Jobbik - Gwardia Węgierska - wydaje im się sympatyczne, ponieważ dostrzegają w nim ochronę. ... Ani polska partia Prawo i Sprawiedliwość, ani Słowacka Partia Narodowa Jána Sloty, ani nawet austriacka FPÖ nie pokazują tyle przepełnionej nienawiścią wrogości wobec Cyganów i tyle idącego w parze z negowaniem Holocaustu antysemityzmu, jak czynią to oficjalne, jak i w połowie oficjalne szeregi partii Jobbik."
Lors des élections qui auront lieu en avril en Hongrie, le parti d'extrême droite Jobbik parviendra probablement à accéder au Parlement. Pour le journaliste et historien Balázs Ablonczy sur le portail d'opinion Komment.hu, ce parti est la force politique des déçus et des mécontents : "D'après les sondages les plus récents, il y a en Hongrie un segment d'électeurs qui, notamment en raison de la prétendue déchéance de l'administration et de l'ordre publics ainsi que de leurs inquiétudes quotidiennes existentielles, cherchent leur salut dans un parti d'extrême droite qui revendique un Etat fort et la tziganophobie. … Ces électeurs sont déçus par la politique et par l'élite politique. Peut-être parce qu'ils en ont trop attendu. La branche paramilitaire du Jobbik, la Garde hongroise, leur est sympathique car ils y voient une protection. … Ni le parti polonais Droit et justice, ni le Parti national slovaque sous la direction de Ján Slota, ni le FPÖ autrichien n'affichent de tziganophobie haineuse et d'antisémitisme couplé de négationnisme tel que le font les forums officiels et semi-officiels du Jobbik."
Die rechtsradikale Partei Jobbik wird bei den ungarischen Wahlen im April voraussichtlich den Sprung ins Parlament schaffen. Sie ist die politische Kraft der Enttäuschten und Verdrossenen, meint der Publizist und Historiker Balázs Ablonczy im Meinungsportal Komment.hu: "Laut den jüngsten Erhebungen gibt es ein Wählersegment in Ungarn, das nicht zuletzt wegen des vermeintlichen Zerfalls der öffentlichen Verwaltung und Ordnung sowie der täglichen existenziellen Sorgen ihr Heil in einer rechtsradikalen Partei sucht, die sich einen starken Staat und Zigeunerfeindlichkeit auf ihre Fahnen geschrieben hat. ... Diese Wähler sind von der Politik und der politischen Elite enttäuscht. Vielleicht, weil sie zu viel erwartet haben. Ihr ist der paramilitärische Arm von Jobbik, die Ungarische Garde, sympathisch, weil sie in dieser einen Schutz sehen. ... Weder die polnische Partei Recht und Gerechtigkeit noch die Slowakische Nationalpartei unter Ján Slota noch die österreichische FPÖ legen jene hasserfüllte Zigeunerfeindlichkeit und jenen mit der Holocaustleugnung gepaarten Antisemitismus an den Tag, wie die offiziellen und halboffiziellen Foren von Jobbik."
  euro|topics - Óscar Cel...  
Lewicowy dziennik Público kwestionuje taką argumentację: "Burmistrz i premier Madrytu brali aktywny udział w dyskusji. Opowiedzieli się przeciwko demonstracji, żeby nie obrazić uczuć religijnych madryckich katolików. Z punktu widzenia prawa to bardzo osobliwa linia argumentacji. Nie można wprawdzie wykluczyć, że ateistyczna demonstracja nie obraziłaby uczuć religijnych wielu katolików, ale niekatolicy muszą również znosić regularnie organizowane przez organizacje katolickie czy duchownych demonstracje, które im się nie podobają. Artykuł drugi ustawy o wolności religijnej chroni zarówno prawo do publicznego wyrażania przekonań religijnych, jak i prawo do publicznego wyrażania braku tychże przekonań. Dlatego z punktu widzenia prawa niewierzący mają takie samo prawo do manifestowania swoich poglądów jak wierzący, pod warunkiem, że nie zakłócają porządku i przestrzegają zasad konstytucji."
The Community of Madrid has banned an atheist demonstration on the grounds that it could disturb tourists and participants in the Easter processions on Maundy Thursday. The leftist daily Público criticises the ban: "The mayor and premier of the Madrid Community took eager part in the discussion and argued against the demonstration for fear it could offend the sensibilities of Madrid's Catholics. This is a very questionable line of argumentation from a legal point of view, because while many Catholics may be annoyed by a demonstration of this nature it is also true that non-Catholics are regularly forced to put up with demonstrations by Catholic associations or leaders. Paragraph 2 of the law on religious freedom protects the right to free demonstration of one's religious beliefs as well as the lack of those beliefs, which means non-believers have the same right to take to the street and demonstrate for their ideas as the believers do provided both groups respect public order and the constitutional principles."
La région de Madrid a interdit une manifestation athée car elle aurait pu déranger les touristes et les participants des processions de Pâques du jeudi saint. Le quotidien de gauche Público critique cette interdiction : "Le maire et la présidente de la région de Madrid ont participé activement au débat et argumenté contre la manifestation pour ne pas heurter la sensibilité des catholiques madrilènes. C'est une argumentation très discutable sur le plan juridique. Car il est certes possible que de nombreux catholiques soient gênés par une telle manifestation. Mais de la même manière, les non-catholiques doivent souvent supporter des manifestations organisées par des associations ou des dirigeants catholiques, qui ne sont pas de leur goût. Le deuxième article de la loi sur la liberté de religion protège tout autant le droit d'afficher publiquement ses convictions religieuses que celui de manifester son absence de conviction. Juridiquement, les non-croyants ont donc tout autant le droit de manifester pour leurs convictions que les croyants, tant qu'ils respectent l'ordre public et les principes constitutionnels."
Die Region Madrid hat eine atheistische Demonstration verboten, weil sie am Gründonnerstag Touristen und Teilnehmer der Osterprozessionen stören könnte. Die linke Tageszeitung Público kritisiert das Verbot: "Der Bürgermeister und die Ministerpräsidentin der Region Madrid haben in der Debatte fleißig mitdiskutiert und gegen die Demonstration argumentiert, um das Feingefühl der madrilenischen Katholiken nicht zu verletzen. Das ist eine juristisch sehr fragwürdige Argumentation. Denn es kann zwar sein, dass sich viele Katholiken durch eine derartige Demonstration gestört fühlen. Aber Nicht-Katholiken müssen gleichermaßen regelmäßig von katholischen Verbänden veranstaltete Demonstrationen aushalten, die ihnen missfallen. Der zweite Artikel des Gesetzes zur Religionsfreiheit schützt sowohl das Recht, öffentlich seine religiösen Überzeugungen zu zeigen, als auch die Abwesenheit derselben. Deshalb haben Nicht-Gläubige juristisch gesehen dasselbe Recht für ihre Überzeugungen zu demonstrieren wie Gläubige, solange sie die öffentliche Ordnung und die Verfassungsprinzipien respektieren."
  euro|topics - Alan Pose...  
Konserwatywny tygodnik Welt am Sonntag apeluje do papieża Benedykta XVI o to, aby słowa zastąpił czynami: "Przypadki molestowania seksualnego i próby tuszowania pojawiały się wszędzie tam, gdzie prowadzono niezależne śledztwa: w USA, w Irlandii, w Niemczech. Tylko naiwni wierzą, że takie przypadki nie występują wszędzie, gdzie księża i zakonnice mieli i mają absolutną władzę nad dziećmi: na przykład we Włoszech, Hiszpanii, RPA. ... Benedykt XVI potępił molestowanie seksualne. Jednak Kościół naucza, że żal, za którym nie idą czyny, nie wystarczy. Papież musi sam podjąć inicjatywę i ujawnić przypadki molestowania w Kościele. W przeciwnym razie, mówiąc że Kościół jest 'głosem moralnego rozsądku', naraża się na śmieszność."
In the Netherlands an estimated ten to twenty thousand minors have been subjected to sexual abuse in Catholic establishments since 1945. This was the conclusion of the report released on Friday by the independent Deetman Commission, which investigated allegations of abuse in the Catholic Church on behalf of the Dutch Bishop's Conference.The conservative daily Die Welt am Sonntag is not surprised and demands not just words of contrition but also deeds from Pope Benedict XVI: "The pattern of abuse and cover-up has been uncovered everywhere where there have been independent enquiries: in the US, in Ireland, in Germany. Only the naive can believe that this pattern would not be uncovered everywhere where priests and nuns wield and continue to wield absolute power over children: in Italy, Spain and South America, for example. ... Benedict XVI has strongly condemned such abuse. But as his Church teaches, remorse without deeds is not enough. The Pope must take the initiative and uncover abuse in the global Church, so as not to make a laughing stock of his claim to be mankind's 'voice of moral reason'."
Aux Pays-Bas,  plusieurs dizaines de milliers de mineurs ont été abusés sexuellement dans des établissements catholiques depuis 1945. C'est ce qui ressort du rapport publié vendredi par la commission indépendante "Deetman", chargée par la conférence ecclésiastique néerlandaise d'enquêter sur des accusations d'abus sexuels au sein de l'Eglise catholique. Le journal conservateur Welt am Sonntag appelle le pape Benoît XVI à se repentir certes, mais aussi à agir : "Le schéma de ces abus et de son camouflage a été découvert partout où des enquêtes indépendantes ont été effectuées, aux Etats-Unis, en Irlande, en Allemagne. Seuls les naïfs peuvent croire que ce schéma ne se retrouve pas partout où des prêtres et des religieuses exerçaient et continuent à exercer un pouvoir absolu sur les enfants - en Italie, en Espagne ou en Amérique du Sud. … Benoît XVI a fustigé les abus. Mais à l'exemple de l'enseignement répandu par son Eglise, le repentir dénué des actes correspondants ne suffit pas. Le pape doit lui-même prendre l'initiative de révéler ces abus au sein de l'Eglise mondiale, s'il ne veut pas que sa prétention à être la 'voix de la raison morale de l'humanité' ne paraisse risible."
In den Niederlanden sind seit 1945 mehrere zehntausend Minderjährige in katholischen Einrichtungen sexuell missbraucht worden. Das geht aus dem am Freitag veröffentlichten Abschlussbericht der unabhängigen Kommission Deetman hervor, die im Auftrag der niederländischen Bischofskonferenz Missbrauchsvorwürfe innerhalb der Katholischen Kirche untersucht hat. Die konservative Welt am Sonntag verlangt von Papst Benedikt XVI. nicht nur reuige Worte, sondern Taten: "Das Muster des Missbrauchs und der Vertuschung wurde überall aufgedeckt, wo es unabhängige Untersuchungen gab: in den USA, in Irland, in Deutschland. Nur Naive können glauben, dass dieses Muster nicht überall zu finden wäre, wo Priester und Nonnen absolute Gewalt über Kinder hatten und haben: in Italien etwa, in Spanien, in Südamerika. ... Benedikt XVI. hat den Missbrauch gegeißelt. Aber wie seine Kirche lehrt, ist Reue ohne Taten nicht genug. Der Papst muss selbst die Initiative ergreifen, Missbrauch in der Weltkirche aufzudecken, soll sein Anspruch, die 'Stimme der moralischen Vernunft der Menschheit' zu sein, nicht lächerlich erscheinen."
Se estima que en Holanda varias decenas de miles de menores de edad habrían sido objeto de abuso sexual en instituciones católicas desde 1945. Es lo que sostiene el informe de la comisión independiente de investigación sobre los escándalos de abuso que se dio a conocer el pasado viernes. El periódico conservador Die Welt am Sonntag no se muestra sorprendido por este resultado y exige del papa Benedicto XVI no sólo palabras de arrepentimiento, sino hechos: "Se han descubierto patrones de abuso y encubrimiento en todos los lugares en donde se han llevado a cabo investigaciones independientes: en EE.UU., Irlanda, Alemania. Sólo los ilusos pueden creer que este patrón no se repite en todas las instituciones en donde sacerdotes y monjas ejercían y ejercen el poder absoluto sobre los niños: por ejemplo en Italia, España, América del Sur. ... Benedicto XVI ha reprobado el abuso. Pero tal como su Iglesia predica, el arrepentimiento sin hechos no resulta suficiente. El Sumo Pontífice debe tomar la iniciativa para descubrir los abusos de la Iglesia en todo el mundo, si no quiere que su pretensión de ser la 'voz de la razón moral de la humanidad' parezca ridícula."